Witam serdecznie wszystkich internautów przeglądających to forum. Zdecydowałem się napisać, bo mam nurtującą sprawę. Pracuję jako programista java w pięknym mieście Ełk, na Mazurach. Praca jest w miarę w porządku. Faktem jest, że zajmuje mi sporo czasu, bo nie da się programować tylko osiem godzin. Jak zacznie się proces myślowy to nie da się tego ot tak w jednej sekundzie zamknąć i wyjść. Mój pracodawca niby to rozumie, bo sam pracuje jako programista java tyle że w mieście stołecznym Warszawa. Nie dostaję jednak ani „złamanego grosza” za pracę w nadgodzinach. Kilkakrotnie pytałem, czy jakoś mój wielogodzinny wysiłek mógłby zostać zrekompensowany? Usłyszałem tylko, że mam nienormowany wymiar pracy i wynagrodzenie nie jest płacone od godziny. Czy ktoś z Was wygrał sprawę z takim pracodawcą? Czekam z niecierpliwością na jakieś rady, jak mam to rozegrać. Mam nadzieję, że nawet jakbym stracił pracę to dostałbym jakieś pieniądze w sensie odszkodowania. Pozdrawiam. Krzysztof – WarszawaProgramista java.